Tadeusz Baird
Cztery sonety miłosne
na baryton i orkiestrę symfoniczną
Niezależnie od epoki i panującej mody utwory wokalno-instrumentalne stanowiły zawsze najbogatszy dział muzyki. Twórczość kompozytorów polskich ostatniego stulecia dostarczyła wiele interesujących i oryginalnych przykładów udanej symbiozy muzyki i słowa, świadczących o tym, jak bliskie są sobie literatura i muzyka. W pierwszej połowie wieku króluje niepodzielnie Karol Szymanowski, zarówno ze względu na różnorodność form, tematyki, czy rozwiązań warsztatowych, jak i niezwykle bogaty dorobek w tej dziedzinie. W okresie powojennym znajdujemy diametralnie różne, nowatorskie pod względem języka muzycznego, a także i formy, nie mniej godne uwagi przykłady utworów powstałych w wyniku inspiracji czy poszukiwań literackich kompozytorów takich jak Witold Lutosławski, Kazimierz Serocki, czy Eugeniusz Knapik. Na największą jednak uwagę zasługuje twórczość Tadeusza Bairda - kompozytora, którego śmiało można określić największym w tej dziedzinie spadkobiercą Szymanowskiego. W jego dorobku liryka wokalna zajmowała zawsze wyjątkowe miejsce. Kompozytor ten, znany ze swych upodobań literackich, chętnie sięgał do poezji najnowszej czy dawnej, szukając w niej tematyki bliskiej człowiekowi, jak miłość czy śmierć. Komponując w 1956 roku muzykę do spektaklu ''Romeo i Julia'' Szekspira w reżyserii Lidii Zamkow, współczesny liryk sięgnął po arcydzieło liryki miłosnej największego poety i dramaturga naszych czasów, po Sonety (w przekładzie Macieja Słomczyńskiego). Spośród 154 wybrał 4 i ułożył w cykl pieśni o miłości, która - choć zmienna i przemijająca - podobnie jak pory roku, nadaje sens ludzkiemu życiu. Każda z pieśni ma odrębny charakter: pierwsza - pogodna, druga - żartobliwa, trzecia - nostalgiczna, czwarta - pełna smutku i żalu. ''Cztery sonety miłosne'' są doskonałą pod każdym względem stylizacją. Biorąc na warsztat kunsztowną i piękną poezję, kompozytor zadbał o czysty, klarowny obraz muzyczny z wyrazistą linią melodyczną o szlachetnym rysunku, z prostą instrumentacją, dyskretnie ozdobioną harmoniką klasyczną. Zmienność nastroju podkreśla zmienność trybu dur-moll, finezji dodają zmiany metrum, zwroty kadencyjne, tryle i ozdobniki, czy zabawne dysonanse (w drugiej pieśni). Tadeusz Baird dał się poznać jako mistrz stylizacji, co udowodnił nie tylko w Czterech sonetach miłosnych, lecz także w suicie ''Colas Breugnon'' - utworach bijących wszelkie rekordy popularności oraz w ''Trzech pieśniach'' do tekstów starowłoskich i ''Pieśniach truwerów''. Jako kompozytor współczesny posługiwał się najnowszym językiem muzycznym (dodekafonia, serializm), natomiast w stylizacjach umiał wskrzesić ducha minionej epoki, dając wyraz swej tęsknocie za dawnym pięknem, za przeszłością, której śladów poszukiwał w otaczającym go świecie. W 1969 r. powstała wersja ''Czterech sonetów'' na baryton, smyczki i klawesyn. Rozpowszechniła się także wersja utworu na baryton i fortepian, wydana w 1999 r. przez Polskie Wydawnictwo Muzyczne, będąca sporządzonym przez kompozytora wyciągiem.