Jeśli chodzi o gatunek kwartetu smyczkowego, Beethoven był stosunkowo spóźniony. Miał już 28 lat, gdy uzyskał kontrakt na skomponowanie Kwartetów op. 18 od księcia Lobkowitza i 30, kiedy je ukończył. Są to dzieła dojrzałe, które wyraźnie różnią się pod względem wymagań technicznych od, powiedzmy, kwartetów Mozarta. Z drugiej jednak strony muzycznie orientują się w praktyce Mozarta. Za wzór dla op. 18 nr. 5. Tak czy inaczej, sześć kwartetów Beethovena op. 18 to utwory całkowicie autonomiczne, na równi z wieloma ważnymi składnikami tego gatunku.
Kopie zapisów nutowych - w których Beethoven przedstawił kwartety swojemu patronowi, księciu Lobkowitzowi - ponownie stały się dostępne. Reprezentują etap poprzedzający wersję ostateczną, mają bogatszą dynamikę i znaczniki artykulacji, co czyni je interesującymi z punktu widzenia praktyki wykonawczej. Rękopisy Sześciu Kwartetów op. 18 już nie istnieją, dlatego to wydanie nabiera szczególnego znaczenia. Henle Urtext jest pierwszym wydaniem, w którym uwzględniono rękopisy.