Toccata
Polskie dwudziestowieczne (i częściowo późniejsze) toccaty czerpią wzorce z toccat fortepianowych Sergiusza Prokofiewa i Arama Chaczaturiana. Charakterystyczne dla gatunku toccaty cechy to: motoryka przebiegu, ruchliwość, repetycyjność pojedynczych dźwięków i struktur akordowych i technika diadochokinetyczna. Jest to technika charakterystyczna dla toccat XX i XXI wieku, które akcentują motorykę przebiegu, energiczność i ruchliwość. Efekt ten, który można by określić jako "idiom toccatowy", można odnaleźć m.in. w toccatach Mariana Sawy, Aleksandry Garbal, Sławomira Czarneckiego, Bolesława Ociasa, Aleksandra Jana Szopy czy Bolesława Woytowicza. Widać w nich wykorzystanie techniki diadochokinetycznej, typowo toccatowej, przemienny ruch obu rąk, zazwyczaj szesnastkowy, oraz repetycje pojedynczych dźwięków na tej samej wysokości. W Toccacie Piotra Gryski można odnaleźć podobne cechy.
Prawykonanie utworu miało miejsce 6 maja 2016 roku w Akademii Sztuki w Szczecinie (Pałac pod Globusem) podczas koncertu Nowa muzyka (Marcin Tadeusz Łukaszewski - fortepian). Toccata zabrzmiała jeszcze kilkakrotnie w moim wykonaniu m.in. 29 czerwca 2016 roku w Częstochowie (Sala Koncertowa ZSM im. M. J. Żebrowskiego) oraz 5, 12, 19 i 26 maja 2017 roku w Planetarium Niebo Kopernika (Centrum Nauki Kopernik) w Warszawie, w cyklu Koncerty pod gwiazdami.
Toccata Piotra Gryski jest utworem jednoczęściowym o odcinkowej budowie, złożonym z kilku skontrastowanych ogniw. Ogniwa motoryczne kontrastują z dwoma ogniwami kantylenowymi, przy zachowaniu ruchliwej, motorycznej narracji całego przebiegu. Podstawą przebiegu jest energiczny, figuracyjny temat pojawiający się na początku utworu. Składa się on z powtórzeń początkowo dźwięku d, a dalej innych, sąsiednich i rozwija się w oparciu o grę przemienną (diadochokinetyczną) obu rąk. Pierwsze ogniwo (24 takty w tempie /ćwierćnuta/ = 160) rozwija się od początkowego dźwięku d w najniższym rejestrze fortepianu. Sprawia to wrażenie tajemniczości, grozy, niepokoju. Energiczny ruch, wraz z rozwojem dynamiki, doprowadza do kolejnego ogniwa, bardziej o charakterze intermezza (11 taktów). Przynosi ono znaczną zmianę charakteru (spowolnienie ruchu, długie dźwięki, ściszona dynamika). Odcinek ten przynosi znaczne uspokojenie dotychczas energicznej akcji, by ponownie do niej wrócić w ogniwie trzecim. Rozwija się ono w oparciu o ten sam początkowy motyw, transponowany tu do dźwięku es. Rozwija się jednak znacznie dłużej niż początkowy odcinek (ma 44 takty), obejmując różnorodne układy (konsekwentnie z wykorzystaniem techniki diadochokinetycznej), akordy, dwudźwięki o zróżnicowanym układzie (np. trytony, septymy, nony), następuje też stopniowa zmiana rejestru, gwałtowny rozwój dynamiczny i emocjonalny. Ten przebieg doprowadza do wejścia kolejnego skontrastowanego z poprzednim ogniwa, utrzymanego w nieco spokojniejszej narracji i akordowym przebiegu. Nawiązuje on do ogniwa drugiego (12 taktów), o bardziej rozwibrowanym charakterze, prowadzącym do kolejnej potężnej kulminacji, po której powraca wątek ruchliwy, znany z początku (ponownie od dźwięku d). Rozpoczyna się w ten sposób ostatnie, najdłuższe ogniwo Toccaty oparte konsekwentnie na początkowej technice diadochokinetycznej, prowadząc - przez szereg mniejszych kulminacji - do burzliwego zakończenia. Język dźwiękowy Toccaty jest konsekwentnie atonalny, miejscami nieznacznie zbliżony do tonalności (centra tonalne). Kompozytor eksponuje element wirtuozowski. Toccata należy do utworów trudnych technicznie, wymagających od pianisty techniki, gotowości palcowej, a także kondycji fizycznej. Jest równocześnie utworem niezwykle efektownym, wpisującym się na listę najlepszych toccat fortepianowych XX i XXI wieku.
Marcin Tadeusz Łukaszewski