Klave to dzieło siostrzane w stosunku do Ładnienia. Mykietyn wykorzystał tutaj wiele analogicznych środków, również i aura muzyki obu utworów wykazuje spore podobieństwo. Niezwykłe i unikalne jest tutaj ukazanie klawesynu w charakterze instrumentu mikrotonowego. Niuanse ćwierćtonów przełamują powszechne przyzwyczajenie do jego stałego brzmienia, wzbudzając równocześnie subtelny niepokój wywołany rozstrojeniem. Pomimo braku warstwy słownej, pomimo zachowania przez kompozytora tajemnicy, Klave jest dziełem sugerującym pozamuzyczną zawartość i to w stopniu bardzo silnym. Tytułowy klucz można rozumieć jako aluzję do solowego instrumentu, jest to także wskazówka semantyczna skoro jest klucz, muszą być i drzwi. Osobiście odczytuję to jako przedstawienie pewnej granicznej sytuacji, przejścia, przełomu, zwiastuna poważnej zmiany. A także przejmującego i często paraliżującego strachu, jaki ją poprzedza. Mykietyn nie tworzy złudzeń on je obnaża i odrzuca, stawiając na pierwszym planie artystyczną szczerość. [Maciej Jabłoński]